Sobota, 23 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Wspomnienie Jana Papugi. Szczeciński Jack London

Data publikacji: 06 marca 2024 r. 11:17
Ostatnia aktualizacja: 07 marca 2024 r. 16:59
Wspomnienie Jana Papugi. Szczeciński Jack London
Jan Papuga. Fot. Archiwum  

Nazywano go „Nikiforem literatury", porównywano do Jana Himilsbacha, do Edwarda Stachury i Jacka Londona. Z Łodzi do Szczecina przyjechał w 1946 roku i przeżył w nim 28 lat. Marynarz, pisarz, samouk - na takich marynistów tu czekano. Mieli swoją barwną biografią wypełnić zapotrzebowanie na morską legendą. W 2024 roku mija 50 lat od jego śmierci i 109 lat od narodzin.

Jan Papuga urodził się 16 lutego 1915 roku we wsi Zbyszek. Wioska, która była gniazdem rodzinnym jego ojca, leży w powiecie bełchatowskim i jest oddalona od Łodzi o ponad sześćdziesiąt kilometrów.

Trwała pierwsza wojna światowa. W okolicach Łodzi, z której do Zbyszka przyjechali rodzice Janka, pomiędzy 18 listopada a 5 grudnia 1915 roku rozegrała się jedna z większych bitew. Jej celem było przejęcie kontroli nad miastem. Ostatecznie władzę zdobyli Niemcy i niemal natychmiast zastosowali politykę rabunkową, wywożąc co się da dla potrzeb swojego przemysłu zbrojeniowego. „Dachy domów ogołacano z blachy. W sklepach brakowało wszelkich gotowych wyrobów, wprowadzono reglamentację podstawowych produktów żywnościowych. Zimą,

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 85% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 06-03-2024

 

Aleksandra Radecka
REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Merk
2024-03-07 16:33:58
Był moim sąsiadem z ul.Karola Libelta na Pogodnie.Wspaniały człowiek.Napisał kapitalne rzeczy.Niedokończył Papierową Dżunglę,rewelacyjna pozycja.Prawdziwy marynista .
SromotnikBezwstydny
2024-03-06 12:39:28
Czytałem Jego "Rio Papagajo"...

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA