Jest śladem przeszłości, a ma szansę stać się jedną z rozpoznawalnych szczecińskich atrakcji turystycznych. Mowa o wieży Quistorpa, która wprawdzie - formalnie - pozostanie zabytkiem w ruinie, jednak bardzo - na dobre - zmieni się jej otoczenie.
Była jedną z największych atrakcji turystycznych przedwojennego Szczecina. Została zbudowana (1900-1904) na zlecenie Martina Quistorpa. Miała upamiętniać jego ojca Johannesa, a przy okazji być też reklamą materiałów budowlanych, pochodzących z kamieniołomów i fabryk należących do tej rodziny. Projekt wykonał architekt Franz Schwechten z Berlina (styl neogotycki z elementami neoromantycznymi).
Na początku ub. wieku Quistorp przekazał miastu budowlę oraz otaczający ją park. Wieża służyła ówczesnym szczecinianom jako miejsce towarzyskich spotkań. Na jej pierwszym poziomie działała restauracja, a przez pozostałych 9 kondygnacji prowadziły spiralne schody. Z ganku nad drugą kondygnacją, balkonu w połowie wysokości wieży, ganku wieńczącego główną jej część (wraz z masztem miała 52 m wysokości) oraz z tarasu na szczycie można było podziwiać
...