Nadal boleśnie odczuwalny jest brak nocnej oraz świątecznej opieki lekarsko-weterynaryjnej w Szczecinie. Zdaniem grupy radnych w rozwiązaniu problemu mógłby pomóc Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny. Uczelnia jednak nie pozostawia złudzeń: „Niewątpliwie utworzenie w Szczecinie kierunku studiów weterynaria jest oczekiwane i cieszyłoby się dużym zainteresowaniem. Niestety, nie jesteśmy na to przygotowani zarówno pod względem infrastrukturalnym, jak i kadrowym".

Szczecinianie od lat borykają się z problemem braku dostępu do całodobowej - w tym nocnej oraz świątecznej - opieki weterynaryjnej dla zwierząt domowych. W przypadkach nagłych - jak na przykład pogryzienia przez inne zwierzęta, potrącenia, zatrucia - psy, koty i ich właściciele są zdani na siebie.

Dostrzeganie wagi problemu

Mimo wsparcia radnych ze wszystkich opcji politycznych magistrat nie angażuje się w rozwiązanie tego bolesnego defektu. Choć w ostatnim czasie, zapewne pod wpływem rosnącej presji społecznej, wyraźnie zmienia narrację w tej kwestii. Wcześniej apele o stworzenie nocnej i świątecznej pomocy