Są tu codziennie, zbiórkę wyznaczają sobie z reguły na godziny popołudniowe. Opanowują stoliki w strefie gastronomicznej i zachowują się tak, że musi interweniować ochrona. Przegonieni z części restauracyjnej, grupują się na parkingu na najwyższym poziomie Centrum Handlowego Galaxy w Szczecinie.
Mowa oczywiście o młodych ludziach, którzy oprócz przesiadywania w sklepie nie mają innych zainteresowań.
- Kiedy tylko jestem w Galaxy, widzę ich rozpostartych na krzesłach, które mają służyć do spożywania jedzenia kupionego w pobliskich punktach gastronomicznych. Oni jednak niczego nie konsumują, na stole leży przeważnie paczka chipsów, do których sięga las rąk - mówi pani Daria (dane do wiadomości redakcji). - Raczą się jedną porcją małych frytek, na stoliku stoi przeważnie jeden kubek, z którego pije dziesięć osób - tak pozorują, że są „klientami".
Nasza Czytelniczka nie zwróciłaby uwagi na tę młodzież, wszak centrum handlowe jest miejscem otwartym dla każdego, a CH Galaxy, tworząc foodport miało także na uwadze nastolatków. Stworzono tu miejsce do gry w koszykówkę, część wypoczynkową
...