Wszyscy korzystający z energii elektrycznej z niepokojem czekali na tę informację, wszak 1 lipca ceny prądu miały zostać uwolnione, a ich mrożenie zakończone. Urząd Regulacji Energetyki podał w końcu szczegółowe wyliczenia: rzeczywiście wzrastają opłaty za dystrybucję i sprzedaż prądu, ale za to maleje opłata za moc. Średnio na fakturach gospodarstw domowych trzeba spodziewać się zatem zwyżki o 27,50 złotych netto. Jednocześnie przestaną obowiązywać limity zużycia prądu.
Do końca czerwca br. odbiorców indywidualnych obowiązuje cena netto za sprzedaż energii na zamrożonym przez ustawodawcę poziomie 412 zł/MWh. Od 1 lipca 2024 roku ceny energii elektrycznej pozostaną zamrożone, jednak na innych niż dotąd zasadach. Reguluje je ustawa o bonie energetycznym - cena wzrośnie do 500 zł/MWh i będzie obowiązywała bez względu na poziom zużycia energii.
Według Urzędu Regulacji Energetyki na całkowitą wysokość rachunku za energię elektryczną składają się: koszty zakupu energii oraz koszty jej dystrybucji, czyli transportu. Ten drugi składnik rachunku od 1 lipca zostanie odmrożony, co oznacza,
...