Podczas śniadania pracownicy Prokuratury Okręgowej w Szczecinie zaprotestowali, domagając się odmrożenia podwyżek wynagrodzeń w roku przyszłym. Mieli się jednak narazić szefostwu. Prokuratura odmawia komentarza w tej sprawie.
Do zdarzenia w Szczecinie doszło 28 lipca br., jednak dopiero teraz sprawa wyszła poza media społecznościowe.
Pracownicy prokuratur i sądownictwa w całym kraju są niezadowoleni z wysokości zarobków. Mieszczą się one (netto) w przedziale od 2 tys. zł do nieco ponad 3 tys. zł. Średnio zarabiają oni 2 tys. 550 zł. W efekcie 29 lipca w Warszawie protestowała budżetówka, domagając się 12-procentowej podwyżki w roku przyszłym. Tej jednak ma nie być.
Także pracownicy niektórych zachodniopomorskich prokuratur postanowili dać wyraz niezadowoleniu.
Dodajmy, że prawo do strajku nie przysługuje pracownikom zatrudnionym w organach władzy państwowej, administracji rządowej i samorządowej, sądach oraz prokuraturze. Tu jednak nie powstrzymano się od pracy, więc nie był to strajk.
28 lipca br., tak jak większość organizacji, przystąpili do protestu w ramach przerwy
...