Piątek, 22 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Ty, bitels. Kup mi bilety! Muzeum polskiego big-beatu [GALERIA]

Data publikacji: 27 lipca 2023 r. 00:01
Ostatnia aktualizacja: 27 lipca 2023 r. 00:01
Ty, bitels. Kup mi bilety! Muzeum polskiego big-beatu
Po muzeum oprowadza kustosz Zbigniew „Bitels" Włodarczyk. Fot. Ryszard PAKIESER  

„Sorrento" - miejsce kultowe, modne i przyjemne. Zabrzmiało jak reklama pewnego włoskiego miasta leżącego zaledwie godzinę drogi od Neapolu. Ale nie o miasto tu chodzi, lecz o działającą w Szczecinie od dziesięcioleci kawiarnię.

Budynek ma swoją historię sięgającą jeszcze czasów, gdy Szczecin był miastem-fortecą i według ówczesnych przepisów wybudowano go z drewna. Współczesna historia ma związek z czasami PRL. To właśnie w kawiarni „Sorrento" mieli swoją kwaterę główną słynni „Chłopcy z Sorrento". Można powiedzieć, że byli to ówcześni outsiderzy, uciekinierzy od szarej socjalistycznej rzeczywistości. W „Sorrento" mogli spokojnie posiedzieć i posłuchać muzyki puszczanej z winylowych płyt umieszczonych w szafie grającej. Szczecin, jako miasto portowe, miał łatwiejszy dostęp do muzycznych nowości. Było to swoiste okno na świat, szeroko otwarte na przemycane do Polski nowinki z Zachodu. Marynarze przywozili czarne krążki warte wówczas fortunę. Zagranicznej muzyki można też było posłuchać w radiu - bardzo popularne były audycje muzyczne nadawane z Luxemburga.

Na świecie rodził się

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 80% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 27-07-2023

 

Krzysztof Żurawski 
REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Gitara
2023-07-27 08:29:51
A czy będzie w muzeum gitara, na której zagrał tam legendarny Marcin Najman? :)

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA