Kilka tygodni temu przeczytałem informację, że pod Trasą Zamkową, na fragmencie pomiędzy Wałami Chrobrego a dzisiejszym zespołem staromiejskim, planowana jest realizacja nowego budynku parkingowego. Równocześnie dwie myśli przebiegły mi przez głowę, po pierwsze, pomyślałem - „to niemożliwe", ale chwilę potem do tej pierwszej doszła i druga myśl - „jakże to typowe". „Niemożliwe" wydało mi się to dlatego, iż miałem wrażenie, że władze miasta prowadzą politykę nadodrzańskich bulwarów, która co prawda dopiero się tak naprawdę zaczyna, a „typowe" bo na to miejsce spadło już tyle urbanistycznych nieszczęść, że i to jedno nie zmieni ogólnego wyrazu. Pomysł ten uzmysłowił mi jednak po raz kolejny, jak bardzo w naszym mieście brakuje debaty na temat jego przestrzennego rozwoju i jak bardzo wszystko jest tu chwiejne i zależne od przypadkowego kaprysu. Powyższa konstatacja skłania mnie do wyrażenia swojej opinii w tej kwestii.
Na początku chciałbym jasno zadeklarować, że jestem przeciwnikiem realizacji budynku parkingowego pod Trasą Zamkową i jego forma nie ma tu żadnego znaczenia. W moim
...