Środa, 30 kwietnia 2025 r. 
REKLAMA

To kara za wulgaryzmy po ukraińsku?

Data publikacji: 29 kwietnia 2025 r. 22:35
Ostatnia aktualizacja: 30 kwietnia 2025 r. 00:20
To kara za wulgaryzmy po ukraińsku?
Dziewczynki z Ukrainy opowiedziały o sytuacji w szkole swoim mamom, które postanowiły interweniować. Fot. Dariusz GORAJSKI  

Jedna z nauczycielek w Szkole Podstawowej nr 6 w Stargardzie miała zakazać ukraińskim dzieciom rozmawiać w szkole w ich rodzimym języku. Sprawą zajmuje się wydział edukacji UM w Stargardzie. Co się wydarzyło? Osoba znająca sprawę opowiadała nam, że jedna z ukraińskich dziewczynek miała prowokować konflikty w klasie i używać niecenzuralnych słów po ukraińsku, co z kolei miało spowodować reakcję nauczycielki.

Sygnał o tym, że w SP 6 może dochodzić do zakazywania uczniom mówienia po ukraińsku, otrzymaliśmy od naszej czytelniczki.

- Zrozumiałabym, gdyby nauczycielka poprosiła uczniów, by na jej lekcjach nie używały ukraińskiego, by szlifować j. angielski, którego uczy - opowiada stargardzianka (dane do wiad. red.). - Ale zakazywanie im porozumiewania się ich rodzimym języku na przerwach to już gruba przesada!

Jak opowiada czytelniczka, nauczycielka miała posunąć się dalej.

- Dwóm 12-latkom podsunęła do podpisania kartkę, że będą w szkole mówić po polsku, nawet wtedy gdy rozmawiają ze sobą na przerwach - usłyszeliśmy.

„Obgadujecie innych, a my tego nie rozumiemy" - miała

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 83% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 30-04-2025

 

Wioletta Mordasiewicz
REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Na Ukrainie
2025-04-30 00:03:09
Na Ukrainie mogą do woli rozmawiać po ukraińsku czy rosyjsku... jeśli komuś polski nie pasuje to trudno - żegnamy go życząc mu dużo szczęścia gdzie indziej.
Ukropol
2025-04-29 23:45:14
Braun miał absolutnie rację mówiąc o ukrainizacji Polski.
Obiektywnie
2025-04-29 23:16:10
Nie widzę nic w tym złego,przecież tu jest Polska a nie Ukraina.
Wzór
2025-04-29 22:51:34
Mądra i rozsądną nauczycielka na medal. Jak ja byłem w UK to pracodawca prosił by rozmawiać po angielsku w pracy i to normalna rzecz. Jak chce po banderowsku rozmawiać to proszę się pakować

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA