Z Aleksandrą OWCĄ, współprzewodniczącą Partii Razem rozmawia Roman CIEPLIŃSKI
- Po kampanii prezydenckiej pana Adriana Zandberga wiele się zmieniło; okazało się, że partia Razem to jest trochę inna partia lewicowa niż te obecne na naszej scenie politycznej. Przybyło wam zwolenników… Czy mogłaby pani pociągnąć dalej tę myśl?
- Przybyło nam zwolenników, przybyło nam wyborczyń i wyborców, którzy o nas usłyszeli, którzy nam uwierzyli. Ale również przybyło osób, które chcą się zaangażować i budować Partię Razem i zmienić Polskę razem z nami. W całej Polsce zgłosiło się już prawie 12 tysięcy osób. Mamy przyrosty zgłoszeń we wszystkich województwach, także w Szczecinie i całym Zachodniopomorskiem - działa tu z nami już 200 osób.
W jaki sposób to zaufanie społeczne wzrosło? Na pewno wiele osób o nas po prostu usłyszało. W 2019 roku zdecydowaliśmy się na pewien kompromis, który polegał na tym, że nie eksponowaliśmy własnego sztandaru, lecz skupiliśmy się na budowaniu programu pod szyldem koalicji z Nową Lewicą. Ale to się definitywnie skończyło w listopadzie zeszłego roku. Ta formuła po
...