To widok często spotykany na ulicach nadmorskich miejscowości. Maszyny wypełnione złotówkami lub „dwójkami" kuszą wczasowiczów, którzy muszą wrzucić monetę. Ta ma spaść w odpowiednie miejsce na tacę z innymi monetami, by spowodować ich obsunięcie. Monety, które zlecą do pojemnika, są nasze. Talerz wykonuje ruchy posuwisto-zwrotne i nie zawsze nasza moneta spadnie tam gdzie powinna, by spowodować wygraną. Są tacy co twierdzą, że monety nigdy nie spadają.
Organizator tego biznesu zachęca klientów do gry wrzuconymi banknotami niekiedy nawet stuzłotowymi. Czy ktoś wygrał? - trudno powiedzieć, osobiście tego nie zauważyłem. Automaty pilnowane są przez pracowników, którzy mają zapobiegać ich wstrząsaniu czy też uderzaniu pięściami, by pomóc szczęściu.
Czy maszyny te są grami hazardowymi? - zastanawia się wielu. Wysłałem w tej sprawie zapytanie do Ministerstwa Finansów, skąd otrzymałem
...