Sztorm sprawił, że pod wodą zniknęła plaża w okolicach niechorskich pirsów. Kiedy wiatr i sztorm ucichły, oczom mieszkańców ukazały się szczegóły konstrukcji betonowego pirsu ewakuacyjnego w Niechorzu położonego na przedłużeniu głównego zejścia na plażę przy ul. Pocztowej.
Przez lata nasada pirsu była pokryta grubą warstwą piachu, na której plażowali wczasowicze, którzy nawet nie wiedzieli, że pod spodem jest potężny beton. Teraz piach został zabrany przez morze i widać doskonale całą betonową konstrukcję, która miała militarne przeznaczenie.
W jednym miejscu widoczna jest wyryta w betonie data 1974 i inicjały TS. Odkrył to mieszkaniec gminy Rewal Paweł Pawłowski, który od lat zajmuje się opisywaniem historii Wybrzeża Rewalskiego.
Zbudowany na potrzeby wojskowe pirs służyć miał do załadunku i desantowania wojsk, które miały zaatakować wrogą nam w tych czasach Danię. Pirs był zakończony łagodnie opadającą ku wodzie rampą wyłożoną kwadratowymi klockami drewna, umożliwiającymi załadunek pojazdów gąsienicowych. Na przedłużeniu pirsu zostały umiejscowione w morzu dwie dalby do
...