W Szczecinie jeszcze we wrześniu będą się liczyć z drzewami. Dosłownie. Na zlecenie magistratu zewnętrzna firma wykonuje inwentaryzację zieleni w pierwszym - liczącym około 41 ha - rejonie. Zadaniem jej pracowników będzie m.in. nadanie drzewom swoistego numeru PESEL.
Badają, mierzą, opukują, a następnie oznaczają: nadając kolejny numer oraz wprowadzając wszystkie dane pomiarowe, wraz z opisem stanu zdrowotnego i ze zdjęciem do aplikacji - GREENSPACES - służącej tworzeniu bazy danych miejskich terenów zielonych. Tak w wielkim skrócie wygląda praca przy tworzeniu inwentaryzacji szczecińskich drzew. Na razie jest prowadzona w bardzo ograniczonym zakresie, czyli na wybranych terenach miasta - na około 41 hektarach z ponad 30 tysięcy ha, jakie zajmuje Szczecin.
- Dokładnie oglądamy każdy okaz, od korzeni, poprzez pień i korę aż po koronę. Sprawdzamy, czy występują grzyby rozkładające drewno, suche gałęzie, uszkodzenia mechaniczne, objawy chorobowe, osłabienia lub czy mamy do czynienia z zasiedleniem drzewa przez gatunki chronione. Na tej podstawie jesteśmy w stanie wskazać potrzebne
...