Stargardzkie śródmieście na kilkanaście godzin zamieniło się w poniedziałek, 22 stycznia, w miejsce akcji serialu dramatycznego „Heweliusz", który kręci Netflix. Wyemituje go na swojej platformie w przyszłym roku.
Już od samego rana, 22 stycznia, niektóre odcinki ulic Wojska Polskiego, Mickiewicza i Krasińskiego w Stargardzie były zamknięte dla ruchu samochodowego, cześć parkingów wyłączono z użytkowania już w niedzielę. Przy ulicach stanęły samochody rodem z lat 90., a także wozy ekipy filmowej ze sprzętem, namioty dla ekipy i statystów. Przy sądzie, zaraz przy wejściu ustawiono słup ogłoszeniowy z dawnymi plakatami, w okolicy budynku pojawiło się kilka nowych szyldów, w tym kancelarii adwokackiej. Na potrzeby filmu wytwarzano sztuczny śnieg, który rozłożono przy sądzie.
Stargardzianie przyszli popatrzeć
Rano pogoda sprzyjała, nieco później filmowcy byli zmuszeni przez pewien czas pracować w strugach deszczu.
- Leje deszcz, ulica jest zamknięta, a ja chciałem dojść do domu - mówi pan Bogdan, stargardzianin mieszkający nad jednym ze sklepów przy ul. Wojska Polskiego. - Trudno,
...