Czwartek, 28 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Śmierć (i życie) w Świnoujściu. Prowincjonalna odyseja Rafała Wejmana

Data publikacji: 20 czerwca 2021 r. 15:40
Ostatnia aktualizacja: 20 czerwca 2021 r. 15:40
Śmierć (i życie) w Świnoujściu. Prowincjonalna odyseja Rafała Wejmana
Arkadiusz Jakubik jako psycholog więzienny Rafał Wejman  

Jak miło: ważnym bohaterem najlepszego polskiego serialu kryminalnego ostatnich lat, być może najlepszego od czasu porywającego Pitbulla, jest Pomorze Zachodnie, a konkretnie Świnoujście. Ten serial nazywa się Klangor i ostatecznie daje nawet więcej, niż obiecuje. Można go obejrzeć na VOD Canal+.

Tak, Świnoujście jest tutaj pełnoprawnym bohaterem, a nie jedynie tłem wydarzeń. Nie chodzi bowiem tylko o pewną wizualną świeżość, o to, że konsumenci seriali mogą odpocząć od kręconego z drona Pałacu Kultury, krakowskich starych kamienic, scenerii Śląska i zamiast tego obejrzeć promy i plażę. W Klangorze lokalizacja stanowi odzwierciedlenie tego, co gra bohaterom w duszach. Świnoujście po sezonie jest puste, chłodne, nieładne, ciemnawe, przytłaczające (świetne zdjęcia Witolda Płóciennika!). Ale nie jest też piekłem na ziemi, w którym może wydarzyć się nawet najbardziej niewyobrażalna zbrodnia, tylko zwyczajnym małym miastem zamieszkanym przez zwyczajnych ludzi - ta przeciętność jest dla zrozumienia intencji twórcy serialu, Kacpra Wysockiego, kluczowa. Umiejętnie rozegrano też kwestię

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 79% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 18-06-2021

 

Alan SASINOWSKI
REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA