Rozmowa z Ryszardem Kulczyckim, tenisistą stołowym, trenerem i działaczem
- Co pan sądzi o inicjatywie Narodowego Dnia Tenisa Stołowego?
- Wszelkie inicjatywy Polskiego Związku Tenisa Stołowego są mile widziane wśród tenisistów stołowych, działaczy i zawodników. Widać duży ruch w tej dyscyplinie sportu, postępy sportowe młodzieży i bardzo mnie to cieszy.
- Jak wygląda obecnie szkolenie młodzieży w Polsce?
- Teraz jestem trochę z boku tego szkolenia. Jest pewna grupa szkoleniowców, która ma pod sobą dużą grupę utalentowanych zawodników. Trzeba jednak powiedzieć, że czołówka naszych graczy, jak Maciej Kubik, Miłosz Redzimski czy mój wnuk Samuel, była szkolona przez rodziców. Szkolenie zeszło trochę do niższych kategorii wiekowych i mam nadzieję, że trenerzy osiągną z nimi również dobre wyniki jak cała trójka, o której mówiłem przed chwilą. W Polsce warunki do trenowania są w tej chwili znakomite. W kraju jest kilka ośrodków dobrze wyposażonych, jak: Gdańsk, Kraków, Drzonków. Są ośrodki klubowe, jak: Bogoria Grodzisk Mazowiecki, Kolping Jarosław, Białystok czy Bydgoszcz. Nawet u
...