„Nie ma mowy o walce z przedszkolem. Jednak nie powinno być budowane w miejscu tak unikatowym przyrodniczo, kosztem zniszczenia bioróżnorodności i cennego starodrzewu. Tworzenie molocha na około 400 dzieci w czasie pandemii nie jest chyba najlepszym rozwiązaniem. Dyslokacja przedszkola jest wyłącznie kwestią woli politycznej" - mocno wybrzmiały głosy radnych uczestniczących w środowym posiedzeniu Komisji ds. Budownictwa i Mieszkalnictwa RM Szczecin.
Od miesięcy trwa kryzys społeczny związany z lokalizacją planowanej budowy przedszkola na Gumieńcach. Magistrat wskazał dla niej zadrzewioną działkę dawnej miejskiej szkółki zieleni, licząc się z koniecznością usunięcia ponad 500 drzew, w tym okazów cennego dendrologicznie starodrzewu.
Przeciwko czemu protestują szczecinianie, wskazując jako bardziej odpowiedni dla inwestycji teren łąkowy przy tej samej ul. Przygodnej. Dokładnie ten, na jakim nowe przedszkole lokował magistrat w swych materiałach promocyjnych, także filmie zapowiadającym rychłą budowę placówki z oddziałem żłobkowym.
- Film wprowadzał w błąd, rzeczywiście. Za co mogę
...