Rozmowa z Wiesławem Wierzchosiem, konsulem honorowym Litwy w Szczecinie
- Prezydent RP Andrzej Duda był w ostatnich dniach dwa razy na Litwie. Na szczycie NATO i podczas obchodów rocznicy koronacji króla Mendoga. Powiedział, że stosunki polsko-litewskie nigdy nie były tak dobre. Zapewne rosyjska agresja na Ukrainę wpływa na takie deklaracje?
- Na pewno agresja na Ukrainę spowodowała pełną konsolidację, przyczyniła się do zwierania szeregów w NATO. Znaczenie ma otwartość Polaków na Ukraińców, ale też na kraje bałtyckie, w tym Litwę. Ale to nie jest tak, że potrzebowaliśmy zagrożenia zewnętrznego, aby dobrze współpracować. Nasze relacje trwają od wieków, od unii w Krewie w 1385 roku, zawsze służyły rozwojowi, a nie destrukcji.
- Te relacje nie były idealne, skoro polscy parlamentarzyści w czerwcu zaapelowali do litewskich posłów o zaniechanie działań uderzających w polskie szkolnictwo na Litwie.
- Tak naprawdę w relacjach polsko-litewskich były tylko dwa problemy. Pierwszy: pisownia polskich nazwisk. Drugi: kwestia edukacyjna. Tylko że to mniejsze problemy. Dziś jest poprawa, można
...