Edward Gierek marzył o wyprodukowaniu polskiej broni jądrowej. Szef sekretariatu Gierka, Jerzy Waszczuk mówił, że Pierwszy Sekretarz Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej chciał, żeby Polska weszła do „klubu atomowego", do którego należały kraje dysponujące technologią do produkcji broni jądrowej. Gierkowi bomba była potrzebna, aby Polska na zawsze była wolna od tak zwanej braterskiej pomocy, czyli zmory zbrojnej interwencji Moskwy - pisał Janusz Rolicki.
Pod sowieckim nadzorem
Do produkcji bomby potrzebny jest uran. Rosjanie pozyskiwali rudę uranu w NRD, Czechosłowacji i w Polsce. W naszym kraju kopalnie rudy uranu działały w Sudetach, a najbardziej znanym ośrodkiem wydobycia były Kowary, gdzie działały kopalnie „Wolność" i „Podgórze". Na Dolnym Śląsku uran występuje w 130 miejscach, ale wydobycie na skalę przemysłową opłaca się zaledwie w kilku lokalizacjach. Do polskich kopalń ściągnięto specjalistów radzieckich, bo nie mieliśmy fachowców od wydobycia uranu. Wielu z tych „specjalistów" było funkcjonariuszami KGB, którzy mieli pilnować wydobycia i meldować
...