Z burmistrzem Polic Krystianem KOWALEWSKIM rozmawia Roman CIEPLIŃSKI
- W jakiej kondycji finansowej jest obecnie gmina Police, uchodząca od lat za jedną z bogatszych, nie tylko w naszym regionie?
- Z naszych sprawozdań finansowych wynika, że finanse gminy całkiem nieźle się ustabilizowały, przychody są - można powiedzieć - bezpieczne. Spełniliśmy istotny warunek, bo gmina Police potrzebowała pewnej nadwyżki operacyjnej, by odzyskała swoją sterowność, żeby mogła planować swoją przyszłość. Budżet na ten rok jest już z całkiem sporą nadwyżką. Główne tematy, główne bolączki gminne powoli zostają zaspokojone. A my jesteśmy w trakcie przygotowywania kolejnych koncepcji, które mają wzmocnić impuls rozwoju gospodarczego naszej gminie.
- Mógłby pan ponarzekać? Co to za bolączki? Powiedział pan, że bolączki powoli znikają…
- Tematy, na które mieszkańcy zwracali uwagę to oczywiście przede wszystkim - drogi. Stan dróg, inwestycje na utrzymanie dróg… Rzeczywiście te inwestycje były na niskim poziomie. W obecnym budżecie wydatki na te cele wzrosły znacząco. Kolejnych 10 milionów złotych
...