Wielu szczecinian krytykowało rozpoczynanie zielonej inwestycji tuż przed zimą. Okazało się jednak, że doświadczony wykonawca daje radę. Tylko na tydzień - z powodu siarczystych mrozów - wstrzymał prace ziemne na tzw. psim polu. Teraz przemiana nieużytku w nowy park miejski - pełen drzew, krzewów i rekreacyjnych atrakcji - powraca do dobrego tempa. Jest inny problem.
To jedna z najbardziej oczekiwanych zielonych inwestycji na os. Zawadzkiego. Listopadowe przekazanie placu budowy wykonawcy było finałem ponad trzech lat starań lokalnych społeczników oraz radnych, także praktycznym testem ich skuteczności w zdobywaniu środków w niełatwym dla miasta okresie finansowego kryzysu. Tym bardziej że budowa nowego parku na tzw. psim polu - czyli 2,5-hektarowej działce między ulicami: Marlicza, Zawadzkiego i Szafera - ma pochłonąć blisko 3,9 mln złotych.
Spora część tych środków pochodzi z budżetu inwestycyjnego miejscowej Rady Osiedla Zawadzkiego-Klonowica (800 tys. zł). Pozostałą wyłożyło miasto. Choć na zagospodarowanie zielenią „psiego pola" składały się również inne podmioty. W nowym
...