Z Gabrielą BUCĄ z Suchania, która tworzy niepowtarzalne anioły z gipsu, rozmawia Wioletta MORDASIEWICZ
- Skąd się wziął pomysł na anioły?
- Robię je odkąd zaczęła się pandemia. To była moja terapia, która pomogła mi przetrwać ten trudny czas. Stanęłam też wtedy na zawodowym zakręcie, co dodatkowo było dla mnie stresujące. Tworzenie aniołów pomogło mi przetrwać ten zły czas, a potem to zajęcie wciągnęło mnie na dobre.
- Ale dlaczego akurat anioły?
- Postać anioła dobrze się kojarzy. Jest czymś dobrym i pięknym zarazem. Anioły płci żeńskiej są esencją kobiecości. Patrzenie na nie wywołuje pozytywne emocje, napawa nadzieją, koi zmysły.
- Z czego powstają? Jak wygląda proces twórczy?
- Sam korpus anioła powstaje z gipsu. Główki zamawiam przez internet, bo są czasochłonne i muszą być doskonałe w każdym calu. Dla mniej najpiękniejsze jest ubieranie aniołów, przygotowywanie im ubrań, pięknych sukni i skrzydeł. Wykorzystuję do tego różne materiały, które mam w domu lub kupuję w sklepach z używaną odzieżą. Szyję im wytworne koronkowe suknie, przyozdabiam, maluję. Wykonuję postaci męskie
...