Co łączy Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego z Ewą Tokarską? Wspólne elementy są dwa: Szczecin i… kapelusze. Gałczyński napisał o nich znany wiersz. A kim jest Ewa Tokarska? To jedyna w Szczecinie modystka, zajmuje się zawodowo wyrobem i sprzedażą kapeluszy. Głównie damskich, ale jak trzeba to i męskich.
Gałczyński w 1949 roku napisał wiersz o tym, co zrobiłby, gdyby miał 11 kapeluszy. Pani Ewy nie było wtedy jeszcze nie świecie. A o Gałczyńskim usłyszała dużo później. Zresztą, poeta miał ze Szczecinem krótki epizod, a pani Ewa związała się z tym miastem na całe swoje życie. Również zawodowe. Ale nie od razu była modystką. Najpierw poszła w ślady ojca, który był galwanizatorem, ale po kolei…
Ojciec i mama przyjechali do Szczecina z dwóch różnych części powojennej Polski: on z wielkopolskiego Śmigla, a ona z podlaskiej Łomży. I jak to w życiu bywa, w pewnym momencie ich drogi się zeszły, postanowili przez życie iść dalej razem. Był ślub, potem dzieci. Razem ośmioro: 4 dziewczynki i 4 chłopców - w tym bliźniacy Józef i Magdalena.
- Wie pan - mówi Ewa Tokarska. -
...