Zdarza się niekiedy, że jadąc gdzieś, nad morze czy w góry, bezrefleksyjnie podchodzimy do miejsca wypoczynku. Okazuje się, że wiedza o tym, gdzie wypoczywamy, na co patrzymy czy nawet to, po czym chodzimy, może zaskoczyć a nawet wzbudzić podziw. Paweł Pawłowski, znany niegdyś głównie jako dyrektor Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu, a dziś pełnomocnik wójta gminy Rewal ds. dziedzictwa kulturowego pomaga w tym zakresie jak może. Na stronie gminy opublikował ciekawy materiał o klifie w Niechorzu. Betonowa opaska chroniąca ten klif to największa budowla hydrotechniczna nie tylko rewalskiego wybrzeża. Liczy pół kilometra długości.
Już w drugiej połowie XIX wieku Niechorze było chętnie odwiedzane przez kuracjuszy. Zaletą tego kąpieliska są ciągłe, silne rytmiczne uderzenia fal, które podczas gorącego lata wywołują chłodne, ostre i krystalicznie czyste powietrze. Wspaniałe doznania daje czysta, piaszczysta plaża oraz trzy równoległe mielizny ciągnące się wzdłuż w niewielkiej odległości jedna od drugiej, zauważa nasz przewodnik.
Rozwój żeglugi w drugiej połowie XIX wieku wzdłuż
...