Rozmowa z Andrzejem Wróblewskim, dyrektorem Polskiej Żeglugi Morskiej
- Jak pan ocenia projekt głębokowodnego terminalu kontenerowego w Świnoujściu?
- To jedna z najważniejszych inwestycji gospodarczych naszego kraju kolejnych lat. Z pewnością wpłynie na obrót towarowy w tej części Bałtyku, a chociaż PŻM nie wozi kontenerów, każda aktywizacja wymiany handlowej wpływa na kondycję armatorów działających w tym obszarze.
Znaczenie Bałtyku dla światowej gospodarki rośnie z roku na rok. Obecnie najwięksi globalni przewoźnicy kontenerowi: Maersk Line, Mediterranean Shipping Lines czy CMA CGM, funkcjonujący w ramach światowych pętli przewozowych, korzystają głównie z terminali kontenerowych Hamburga i od niedawna gdańskiego terminalu DCT. Patrząc na mapę, widać, że przestrzeń między oboma hubami przeładunkowymi jest spora i w pełni uzasadnia powstanie terminalu w Świnoujściu.
Pamiętajmy też, że terminal kontenerowy w Świnoujściu wpisuje się w strategię rozwojową naszego kraju, ale też odpowiada oczekiwaniom tzw. Grupy Wyszehradzkiej, która budowę kanału łączącego Odrę, Dunaj i Łabę
...