Są uszkadzane, niszczone, podpalane, a teren wokół nich często przypomina dzikie wysypisko śmieci. Mowa o pojemnikach na odzież używaną, które zwykle szpecą przestrzeń miejską. W krajach europejskich rozwiązaniem dla tego problemu stał się montaż pojemników podziemnych. Czy tego rodzaju rozwiązanie będzie miało szansę się sprawdzić również w Szczecinie?
Tylko na miejskich gruntach - nie licząc prywatnych, wspólnotowych czy spółdzielczych - spółka Wtórpol ma prawo wystawiać 340 pojemników do zbiórki odzieży używanej. Jest też zobowiązana do dbania o ich stan oraz otoczenie. Z czym bywa różnie, o czym wielokrotnie sygnalizują nam Czytelnicy. Wielu z nich sugeruje więc, aby problem rozwiązać radykalnie: rozwiązać umowę z firmą i usunąć pojemniki z przestrzeni miasta. Tym bardziej, że dochód z tego tytułu jest stosunkowo niewielki - 140 515,20 zł rocznie (niewiele ponad 1 zł dziennie od sztuki - przyp. aut.).
Jednak wówczas, cała ta odzież lądowałaby w kontenerach na śmieci. Ponosilibyśmy koszty jej utylizacji, zamiast dać jej szansę na nowe życie. Odzież najbardziej zniszczona służy
...