Pod koniec maja br. na 70. urodzinach gospodarza Hańczówki w podgryfińskim Wełtyniu bawiła się niemal setka gości - rodzina, przyjaciele, znajomi. Biesiadnicy dobrze znają to miejsce, bo jego właściciel Zbigniew Hańczuk jest osobą serdeczną, towarzyską, życzliwą, słynie z gościnności, a prowadzone przez niego gospodarstwo agroturystyczne zachwyca pięknem niewymuszonym, jakże bliskim naturze, choć od lat kształtowanym ręką gospodarza. Koniecznie trzeba dodać - mądrze budowanym. Tak żeby nie naruszyć naturalnego piękna miejsca znajdującego się na terenie Europejskiej Sieci Ekologicznej,,Natura 2000", w strefie ochrony ptaków „Jeziora Wełtyńskie". Kto tu przyjeżdża, zakochuje się w Hańczówce.
Apetyt na więcej towarzyszył mu od zawsze
Urodził się w Reczu. Tam spędził dzieciństwo. Miejscowa szkoła podstawowa była dla niego przestrzenią, w której realizował swoje pasje. Okazało się, że interesowało go wszystko.
- W szkole spędzałem cały dzień, aż do nocy, do dwudziestej - wspomina Zbigniew Hańczuk. - Byłem niecierpliwym chłopcem, wszystkiego chciałem posmakować,
...