To może być dobra alternatywa dla leniwych godzin spędzanych przed telewizorem czy komputerem. Alternatywa i dla rodziców, i dla dzieci. Zapewni wszechstronny rozwój fizyczny, wykształci refleks, wyćwiczy cierpliwość i konsekwencję… Badminton lub plenerowa kometka. Czemu nie spróbować? Musi wyjść na zdrowie.
- Mój trener powtarzał: żeby dobrze grać w badmintona, trzeba mieć wytrzymałość 800-metrowca, szybkość sprintera, refleks szermierza, rękę chirurga, umysł stratega i determinację samuraja - mówi Marek Pniewski, trener badmintona w klubie Lotka Warszewo w Szczecinie. I podkreśla, że to gra, która wymaga największej szybkości.
Ale też dodaje, że chodzi przede wszystkim o to, aby do tych umiejętności starać się dochodzić.
- Zwycięży ten, kto się odważy - podkreśla trener. - Trzeba przyjść, poobserwować i się odważyć.
Jedni poświęcą mnóstwo czasu i dojdą do mistrzostwa. Inni po prostu będą czerpali radość z samego grania.
- Można się realizować w takim lżejszym stylu - dodaje trener. - Plenerową odmianą badmintona jest kometka. Badminton jest pod dachem, bez ingerencji
...