„Nie grabimy liści, nie odśnieżamy alejek. Chronimy zasoby przyrodnicze Szczecina" - właśnie wokół tablicy informacyjnej o tej treści, sygnowanej przez urzędników miasta, w parku „Przygodna" trwa… akcja grabienia liści. Co nie tylko mieszkańcy Gumieniec komentują: „Bareja by tego nie wymyślił!"
Poszła na spacer do parku i zobaczyła dziesiątki czarnych worków, w których zostały upchnięte opadłe z drzew liście.
- Gdyby chodziło o uprzątane miejskich chodników i ulic, takie działanie nie budziłoby mojego zdziwienia. Wiadomo, kwestia bezpieczeństwa. Ale w parku?! Nawet gdyby zebrane z alejek liście przerzucono pod parkowe drzewa, to uważałabym, że to w jakimś stopniu uzasadnione działanie. Ale zgrabienie jesiennych liści w parku i przygotowanie ich do transportu… Tego racjonalnie nie da się wytłumaczyć - mówi pani Julia, nasza Czytelniczka. - Z jednej strony jest pytanie o ochronę zasobów przyrodniczych i bioróżnorodności naszego miasta. Z drugiej - o niegospodarność tego rodzaju działań. Komuś zapłacono za uprzątanie liści z parku - z kasy miasta, czyli naszych pieniędzy. Może mogłyby
...