Nierówne chodniki - ten problem cyklicznie pojawia się na naszych łamach. I jakoś nie chce z nich zejść. Chodniki to problem ważny, bo decyduje o codziennym bezpieczeństwie i komforcie życia mieszkańców. Nierówne, popękane płyty, zapadnięte kostki, wystające krawędzie - wszystko to tworzy przestrzeń, w której piesi muszą poruszać się z podwojoną czujnością. Szczególnie jest to ważne m.in. dla osób starszych, opiekunów z wózkami czy osób z niepełnosprawnościami.
Problem ten jest o tyle istotny, że ma wymiar nie tylko infrastrukturalny, ale też społeczny. Nierówny chodnik to w efekcie zły obraz gospodarza miasta. Warto więc zapytać: czy miasto może być naprawdę przyjazne, jeśli zwykła droga do domu stwarza realne zagrożenie zdrowia i życia?
Do postawienia tego podstawowego pytania skłania nieprzyjemna sytuacja, która spotkała naszą Czytelniczkę.
- Mieszkam na Pomorzanach - mówi pani Halina. - Wracałam do domu osiedlową ścieżką. Byłam na wysokości wieżowca przy ulicy Budziszyńskiej numer 8. Szłam od pętli tramwajowej w kierunku ulicy Włościańskiej, gdzie mieszkam. Było już po
...