„Nie grabimy liści, nie odśnieżamy alejek. Chronimy zasoby przyrodnicze Szczecina" - właśnie wokół tablicy informacyjnej o tej treści w parku „Przygodna" w Szczecinie była prowadzona akcja… grabienia liści. Co poruszyło nie tylko mieszkańców Gumieniec, to urzędnicy miasta tłumaczą walką ze szkodnikiem.
Przypomnijmy: w ubiegłym tygodniu informowaliśmy o akcji wygrabiania liści i pakowania do czarnych worków w parku „Przygodna". Gdy dla jednych mieszkańców to działanie było przyczynkiem do wspominania reżysera kultowych komedii czasów PRLu („Bareja by tego nie wymyślił!"), to inni piętnowali („zbędne, szkodliwe działanie") je w kontekście ekologii i braku troski o zachowanie miejskiej bioróżnorodności. Zdarzały się również głosy mówiące o niegospodarności i o niecelowości wydatków gminy. Podobnie jak ironiczne komentarze o progresie w zarządzaniu parkiem, skoro w ub. roku - jak wspominano - liście były wygrabiane razem ze śniegiem.
Co stało się tematem społecznej krytyki, to Centrum Informacji Miasta tłumaczy w następujący sposób: „Wygrabiane zostały jedynie liście spod kasztanowców,
...