W niedzielę 10 marca na Jasnych Błoniach w Szczecinie zasłabł starszy mężczyzna. Nie udało się go uratować pomimo reanimacji. W związku z tym tragicznym zdarzeniem pojawiły się pytania o dostępność defibrylatora AED. To urządzenie mogło zwiększyć szanse na przeżycie mężczyzny. Temat podjęli też radni Szczecina. A po ostatnim posiedzeniu Komisji ds. Zdrowia i Pomocy Społecznej wzięli udział w instruktażu z zasad udzielania pierwszej pomocy, także z użyciem takiego przenośnego zewnętrznego defibrylatora.
- Bardzo słuszne są inicjatywy dotyczące tego, żeby ta liczba sprzętu dostępnego w przestrzeni publicznej była większa - mówiła tuż przed instruktażem Ewa Jasińska, przewodnicząca Komisji ds. Zdrowia i Polityki Społecznej RM Szczecin. - Te urządzenia mogą pomóc, ale musimy się nauczyć je używać. Myślę, że jako radni też powinniśmy mieć taką wiedzę. Może będzie to początkiem tego, że wprowadzimy w mieście takie podstawowe szkolenia z pierwszej pomocy przedmedycznej i pomożemy mieszkańcom po prostu opanować strach.
Bo jak podkreślono, ta wiedza sprawia, że człowiek przestaje się bać
...