Z doktorem Pawłem SKUBISZEM, dyrektorem oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Szczecinie, rozmawia Alan SASINOWSKI
- Od kilku lat o zbrodni wołyńskiej wiele się mówi, pojawiły się książki, był udany film Wojciecha Smarzowskiego. Czy Wołyń stał się w polskiej zbiorowej pamięci tak ważnym, powszechnie rozpoznawalnym symbolem jak Katyń czy Ponary?
- Rzeczywiście, po latach milczenia o tej zbrodni w czasach PRL i III Rzeczypospolitej zauważyć należy dużą zmianę. W końcu mówi się i pisze otwarcie o ludobójstwie na Wołyniu i szerzej na Kresach Południowowschodnich. Wreszcie to, czego domagali się Kresowiacy i ich potomkowie, stało się elementem naszej narodowej pamięci. Jak ważnym, można zauważyć choćby w Szczecinie, gdzie zbudowany został pomnik Ofiar Nacjonalistów Ukraińskich z lat 1939-1947, wspólnie przez Stowarzyszenie Kresy Wschodnie. Dziedzictwo i Pamięć oraz Oddział IPN w Szczecinie. Każda uroczystość związana z pamięcią o zbrodni ludobójstwa na Kresach Południowowschodnich jednoczy w tym miejscu bardzo wielu mieszkańców naszego regionu i miasta. Podobnie dzieje się na
...