Kilkanaście lat minęło, odkąd na ulicach Barlinka pojawił się monitoring miejski. Każdego roku, przybywa w różnych jego miejscach kilka kamer. Okazuje się, że nie zawsze spełniają one swoją rolę.
Temat monitoring poruszył na jednej z sesji Rady Miejskiej radny Cezary Krzyżanowski. Wspomniał m.in., że zanim zdecydowano się na umieszczenie kamer na terenie miasta, zastanawiano się nad powołaniem w Barlinku straży miejskiej. Z różnych powodów z tego zrezygnowano. Uznano, że monitoring będzie lepszym wyjściem.
- Kiedy rozmawiam z osobami, które korzystają z tego monitoringu, to mówią oni, że monitoring trzy dni działa, trzy nie działa - mówił m.in. radny Krzyżanowski. - Chociażby dlatego, że jest oparty na starej technologii, radiowego przesyłu. Dzisiaj w całym Barlinku mamy już światłowody. Zmieniła się technologia, pojawiły się nowe możliwości. Dlatego powinniśmy próbować modernizować, ten monitoring wizyjny. Wiem, że cześć kamer rejestruje sobie, co chce i nikt tak naprawdę nie ma do tego dostępu. Myślę, że czas to zmodernizować.
O miejski monitoring zapytaliśmy władze Barlinka.
...