Ostatnie dni kwietnia tej wiosny zapoczątkowały czas ważnych rocznic obchodzonych w Szczecinie. Czas szczególnej pamięci poświęconej wydarzeniom sprzed 80. lat i ludziom, którzy tworzyli historię Szczecina od 1945 r. Chwalebną kartę w tej historii zapisali jezuici z ulicy Pocztowej.
Mogło się wydawać, że po II wojnie, podczas której Niemcy realizowali w okupowanej Polsce program pn. Intelligenzaktion, mordując także duchowieństwo, nadszedł dla naszego Kościoła spokojny czas pełnienia misji ewangelizacyjnej. Nowa władza jakby nie miała nic przeciwko temu, żeby ludziom zapewnić nie tylko środki do życia, ale też opiekę duchową. Tak mogło się też wydawać przełożonym Towarzystwa Jezusowego, którzy postanowili przenieść do Szczecina kolegium prowadzone przed wojną w Wilnie. Zadanie przygotowania miejsca dla tej szkoły dostał o. Sebastian Matczak, który przyjechał tutaj już czerwcu 1945 r., w drugim miesiącu po objęciu prezydentury przez Piotra Zarembę.
Od sierpnia 1945 r. - na ul. Pocztowej
Dzięki staraniom ojca Matczaka miasto zgodziło się przekazać jezuitom budynek
...