Z aktorem Aleksem JOŃSKIM, zdobywcą nagrody Srebrna Ostroga w konkursie teatralnym Bursztynowy Pierścień rozmawia Elżbieta KUBERA
- Tuż przed mikołajkami odebrał pan nagrodę za najlepszy debiut aktorski minionego sezonu w zachodniopomorskich teatrach. Czy to dobry prezent świąteczny?
- To jest bardzo miły prezent, a przy okazji docenienie i dla mnie informacja, że warto się starać.
- Jurorzy przyznali panu nagrodę za intensywny i wyrazisty debiut, ale też mówiono o umiejętnym łączeniu ekspresji i wrażliwości. Nagroda nawiązuje do średniowiecznych turniejów rycerskich, w których ostrogi zdobywał młody i dobrze zapowiadający się rycerz. Jury uznało, że pan wykazuje się dużymi umiejętnościami scenicznymi. Proszę zdradzić, jak to się stało, że został pan aktorem?
- Sytuacja, w której należało wyjść i wypowiadać się przed grupą osób w dzieciństwie mnie stresowała. Chyba w piątej klasie podstawówki przygotowywano w szkole przedstawienie, ale odtwórca jednej z ról złamał nogę. Wtedy nauczycielka stwierdziła: „Skoro masz dobre oceny, to się chociaż nauczysz na pamięć tekstu". I tak
...