Kołobrzeg walczy o nowoczesne rozwiązanie. Mowa o przejeździe kolejowym przy ul. Myśliwskiej, który musi zostać przebudowany w związku z planowanym pociągnięciem drugiej nitki torów łączących Gdańsk ze Szczecinem. Inwestycja przygotowywana jest przez PKP PLK. Władze miasta zaproponowały ostatnio, a wsparł je marszałek województwa zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz i starosta powiatowy Tomasz Tamborski, aby kolej schować pod ziemią. Mowa o tunelu, którym w kierunku kołobrzeskiego dworca PKP podążałyby pociągi jadące od strony Koszalina i Białogardu. Zdaniem samorządowców jest to możliwe, ale niezwykle kosztowne. Na to miałaby znaleźć się rada w postaci pieniędzy pochodzących z Unii Europejskiej, które zarezerwowano na rozwój linii kolejowych w Polsce. Mowa o 10 miliardach złotych, z których część PKP mogłaby wykorzystać na proponowane rozwiązanie.

Kołobrzescy samorządowcy spotkali