Okazuje się, że marzec czy kwiecień to stanowczo za późno, jeżeli myślimy o poprawieniu sylwetki na nadchodzące lato. Skoro masz te 10 kilogramów nadwagi, a chcesz w najbliższe wakacje ściągnąć koszulkę na Arkonce bez zbędnych komentarzy i generalnie poczuć się lepiej samemu ze sobą, to czas zacząć pracę. Mamy na to około 6 miesięcy.
22 czerwca startuje sezon w Świnoujściu, przyjmijmy tę datę za cezurę, w której chcemy wyglądać jak… no właśnie i tu pierwsza kwestia, jaką poruszają nasi rozmówcy. Bo podchodząc do tego tematu, nie powinniśmy stawiać sobie nierealnych celów, a przede wszystkim powinniśmy chcieć lepiej się czuć, sami ze sobą, po prostu. Pozbycie się zbędnych kilogramów to w tej podróży jedynie środek do osiągnięcia celu. Skoro mamy już orientacyjną datę i zakładamy, że zaczynamy od początku stycznia, to wiemy, że zostało nam pół roku, które można rozłożyć w głowie na 25 tygodni.
- To perfekcyjny czas, żeby zacząć ze sobą pracować i osiągnąć dobre cele. Co najważniejsze, żeby zrobić to zdrowo, bo to jest absolutny klucz, bez niego efekty nie pozostaną na zbyt długo -
...