Piątek, 10 maja 2024 r. 
REKLAMA

Jesienny głód teatru

Data publikacji: 15 listopada 2020 r. 16:21
Ostatnia aktualizacja: 20 stycznia 2021 r. 10:32
Jesienny głód teatru
 

Teatromani znają to uczucie ekscytacji, kiedy powoli się zbliża koniec wakacji, a życie wraca do normy po letnim spowolnieniu w zakładach pracy i słodkim nicnieróbstwie w trakcie urlopu. To oznacza jedno: czas na nowy sezon artystyczny, czyli premiery przedstawień, nadrabianie zaległości w nieobejrzanych spektaklach, na które zabrakło nam czasu wiosną, a potem długie dysputy o tym, co się widziało na scenie. W Szczecinie dochodzi jeszcze „polowanie" na bilety na „Mayday" w Teatrze Polskim (to nic, że było się na tej farsie trzy albo siedem razy, bo za każdym razem ma się taką samą przyjemność w oglądaniu Janickiego i Dzieciniaka w akcji). Te teatralne rytuały widzów tej jesieni nie mają szansy na realizację. Za to zaczyna nam, widzom, doskwierać głód teatru, bo sezon artystyczny niedawno się zaczął, a już przyszło mu zrobić pauzę.

Czy widzowie chcą teatru w sieci?

Kiedy przez pandemię wiosną zamknięto teatry, część widzów, nie mając innego wyboru, a nie chcąc zarzucać swojej pasji, zaczęła oglądać spektakle w internecie. Już w pierwszej połowie marca Teatr Nowy z

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 86% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 13-11-2020

 

Autor: Monika Gapińska
Fot. Opera na Zamku
REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA