Nie rozstaje się z telefonem, w swojej książce telefonicznej ma numery do różnych specjalistów, urzędników, prokuratora; prowadzi najtrudniejsze rozmowy, rezerwuje sale operacyjne, wspiera transplantologów… Na końcu tych wszystkich działań znajduje się pacjent, który właśnie rozpoczyna nowe życie. Wojciech Brzóska jest koordynatorem zespołu transplantacyjnego w szpitalu na szczecińskich Pomorzanach. Od ponad 10 lat.
Z zawodu jest pielęgniarzem, ma doświadczenie w pracy w różnych oddziałach szpitalnych. To, jak sam przyznaje, bardzo pomaga w obecnej pracy.
- Koordynatora zespołu transplantacyjnego można porównać do szefa sztabu w wojsku - mówi o specyfice swojej obecnej pracy. - Są dowódcy, czyli nasi szefowie klinik, lekarze i pacjenci, a rolą koordynatora jest, żeby zgrać te wszystkie role. Jak sama nazwa wskazuje, zajmuje się właśnie koordynowaniem wszystkich działań związanych z pobieraniem i przeszczepianiem narządów, od momentu zgłoszenia dawcy w którymkolwiek ze szpitali do momentu wypisu pacjenta po przeszczepieniu do domu.
To oznacza, że taki
...