Przodkowie Walerego Siejtbatałowa od pokoleń mieszkali na Kresach. W 1944 r. Niemcy aresztowali pradziadka i przewieźli do obozu pod Szczecinkiem, skąd już nie powrócił. Córka Anna wyszła za mąż za Polaka, w 1946 r. urodziła córkę, Taisię. Rodzina przeniosła się do Kazachstanu, do miejscowości Denisowka, gdzie w państwowej spółdzielni usługowej małżonkowie zaczęli wspólnie prowadzić zakład zegarmistrzowski.
Pani Taisia (zdrobniale Taja) opowiada, że już jako nastolatka próbowała wywoływać odbitki samodzielnie wykonanych zdjęć, później zajęła się tym zarobkowo. Fotografia w latach 60. była bardzo popularna, mieszkańcy miasteczka chętnie upamiętniali ważne uroczystości rodzinne. Pani Taja lubiła tę pracę i pasję przekazała dwóm synom, Waleremu (ur. w 1965 r.) oraz Denisowi (ur. w 1982 r.). Mąż, z pochodzenia Tatar, nauczyciel historii oraz średni syn, Eugeniusz (ur. w 1967 r.), zawodowy kierowca, nie związali swojego życia z fotografią.
Życie w Kazachstanie
Walery ukończył szkołę rolniczą i zdobył „konkretny", jak to określa, zawód. Po odbyciu służby wojskowej zaczął
...