Ktoś wjeżdża samochodem do parku, muzyczne basy podkręca na maksa i przy drzewach wystrzeliwuje karton fajerwerków. Bezkarnie. Co trudno sobie wyobrazić, to może być faktem. Przynajmniej w Szczecinie, gdzie - w odróżnieniu od wielu innych polskich miast - Rada Miasta do tej pory nie uchwaliła regulaminu parków, skwerów i zieleńców.

„W trosce o bezpieczeństwo użytkowników miejskich parków, zieleńców i skwerów oraz biorąc pod uwagę częste zaśmiecanie tych terenów, jak również częste dewastacje znajdujących się na ich terenie elementów małej architektury" - to uzasadnienie dla uchwał określających zasady korzystania z terenów tzw. zieleni urządzonej, jakie podjęło wiele lokalnych samorządów. Szczecin również w tym celu próbował wprowadzić pod obrady Rady Miasta podobną inicjatywę. Lata temu. Tyle że bez skutku.

Furtki i związane ręce

- Pamiętam dyskusje na ten temat w poprzednich kadencjach rady i byłem przekonany, że sprawa już dawno została załatwiona. Jeżeli tak nie jest, to jak najszybciej powinniśmy powrócić do skutecznego procedowania regulaminu parków. Absurd, że sprawa tyle