To w Zachodniopomorskim Centrum Onkologii przy ul. Strzałowskiej zawisł pierwszy w Szczecinie dzwon, który obwieszcza pozytywny koniec leczenia choroby onkologicznej. A stało się to z inicjatywy i z pomocą jednego z pacjentów. Dobre wiadomości ogłasza tu od mniej więcej trzech lat.
Pan Grzegorz ze Szczecina pięć lat temu rozpoczął leczenie w Zachodniopomorskim Centrum Onkologii przy ul. Strzałowskiej w Szczecinie. Pacjentem tej placówki jest do dziś, choć nie musi jej już odwiedzać tak często. Jego imię jest zapisane przy wiszącym w Oddziale Onkologii Klinicznej Dzwonie Końca Leczenia. To on pomyślał o tym, że byłby tu z takiego dzwonu pożytek i on też go podarował.
- Po pewnym okresie leczenia, kiedy już było całkiem dobrze ze mną, zacząłem myśleć o tym, żeby coś robić dla samego szpitala i ludzi, którzy są tam leczeni - opowiada. - Ten dzwon dostałem kiedyś w prezencie, po jakimś projekcie w „Gryfii", on leżał u mnie w domu. A ja od początku mojego leczenia szukałem informacji na temat metod terapii tego typu raka, który mnie dotknął, na temat badań klinicznych. Zapisałem się do
...