Ponad 70 tysięcy mieszkańców Stargardu mogłoby znaleźć schronienie w budowlach ochronnych i miejscach ukrycia przygotowanych na wypadek wojny. Ich ewidencjonowaniem zajmują się obecnie Państwowa Straż Pożarna oraz Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego. Prace inwentaryzacyjne wciąż trwają.
Większość tych obiektów, podobnie jak w innych częściach kraju, nie nadaje się jednak do użytku.
- W tym roku nie przewidujemy remontów miejsc schronienia - informuje Katarzyna Grzesiak z Urzędu Miejskiego w Stargardzie.
Kwestia ochrony ludności była poruszona podczas jednej z ostatnich sesji Rady Miejskiej w Stargardzie. Radny Krzysztof Sosin pytał o podmioty odpowiedzialne za to zadanie. W lipcu prezydent Stargardu wydał zarządzenie w sprawie wyznaczenia jednostek zajmujących się ochroną ludności i obroną cywilną na terenie miasta. To nie tylko lokalne służby, ale też spółki miejskie, szkoły, instytucje kultury etc. Przypisano im określone zadania.
- Jeszcze w tym roku na zadania związane z obroną cywilną Stargard otrzyma ponad 5 milionów złotych - mówiła podczas sesji Anna
...