Konsekwencja, z jaką profesor Tadeusz Białecki - szczeciński demograf i historyk znany z pasji, z jaką zajmuje się dziejami Pomorza Zachodniego, specjalizujący się od lat w tropieniu nazewniczych meandrów niemieckiej i polskiej przeszłości oraz współczesności, redaktor naczelny pomnikowej Encyklopedii Szczecina - dokumentuje fotograficznie wszystkie te swoje tropy i pasje, budzi uznanie, ale i zadziwia.
Mało kto dysponuje dziś taką skarbnicą pamięci jak gromadzone latami klisze fotograficzne i zdjęcia, a już nikt chyba nie daje im tak wielkiej okazji do publicznego zaistnienia; czego dowodem choćby cztery tomy Z aparatem fotograficznym po Polsce - zawierające zdjęcia od lat 50. aż do współczesności, ale też inne publikacje książkowe profesora, ilustrowane fotografiami jego autorstwa.
Okazje tę wraz z profesorem wykorzystało tym razem Szczecińskie Towarzystwo Kultury, wydając Na studiach… i nie tylko (1954-1958), swego rodzaju pamiętnik fotograficzny, tom zawiera bowiem, inaczej niż poprzednie tego typu książki-albumy Tadeusza Białeckiego, zdjęcia dokumentujące
...