Poniedziałek, 22 lipca 2024 r. 
REKLAMA

Dzwon pokładowy trafi do muzeum. Wyjątkowa historia „Śląska”

Data publikacji: 02 kwietnia 2021 r. 19:36
Ostatnia aktualizacja: 16 maja 2021 r. 20:24
Dzwon pokładowy trafi do muzeum. Wyjątkowa historia „Śląska”
SS „Śląsk” po wejściu do służby był jednym z najnowocześniejszych statków naszej floty handlowej. Ostatnie lata życia statku związane są z naszym regionem. Fot. „Flota spod Biało-Czerwonej”/rys. Adam Werka  

Historia polskiego drobnicowca SS „Śląsk" mogłaby posłużyć jako scenariusz do filmu sensacyjnego. Podczas II wojny światowej statek brał udział w brawurowych ucieczkach przed wrogimi siłami. Pływał w konwojach na odległych wodach. Pod koniec swojego życia pływał między portami w Szczecinie i Świnoujściu. Później trafił na złom, ale przetrwał dzwon pokładowy. Niezwykły artefakt odnalazł się na… Dolnym Śląsku. Wkrótce trafi do Świnoujścia.

Brawurowe ucieczki „starszego brata"

Jak pisał w książce „Flota spod biało-czerwonej" pisarz, historyk i marynista Jan Piwowoński, historię SS „Śląska" można byłoby rozpocząć jak w starej bajce. - Byli dwaj bracia, jeden spokojny i uległy, drugi niesforny i krnąbrny - opowiadał. - Obaj urodzili się w duńskiej stoczni w roku 1931 w odstępie zaledwie jednego miesiąca - pierwszy spłynął na wodę z końcem listopada, drugi - w przeddzień wigilii Bożego Narodzenia. W roku następnym - w styczniu i w lutym - obaj bracia, oba statki witały Gdynię donośnym głosem swoich syren. Były to bowiem statki polskie - nowe piękne statki „Żeglugi

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 82% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 02-04-2021

 

Autor: Bartosz TURLEJSKI
REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA