Coraz więcej dzików pojawia się na terenie Barlinka. Jakby tego było mało, w lasach można natknąć się na wilki. Praktycznie każdego dnia mieszkańcy miasta natykają się na jego ulicach na dziki. Bywa też tak, że gdy zwierzaków już nie ma, widać ślady ich bytności. Na dziki lub to, co po sobie pozostawiły, można natknąć się w centrum miasta, w parku im. Emanuela Laskera.
Najspokojniej w świecie przechadzają się po ulicy Sportowej i Polana Lecha. Widziano je na ulicy Szpitalnej i Św. Bonifacego. Są praktycznie wszędzie tam, gdzie ulice stykają się z lasem lub polami. Można się na nie natknąć przy Jeziorze Barlineckim. Problem z dzikami stał się na tyle poważny, że w barlineckim Urzędzie Miejskim zorganizowano spotkanie na ten temat.
Jego gospodarzem był zastępca burmistrza Barlinka Krzysztof Paszek. Oprócz niego udział w nim wzięli m.in.: przedstawiciel policji, straży pożarnej, Nadleśnictwa Barlinek, Koła Łowieckiego „Szarak". W trakcie dyskusji potwierdzono, że dzików na terenie miasta pojawia się coraz więcej. Spowodowane jest to m.in. łatwością w dostępnie do pokarmów. Zdarza się,
...