- Tworzenie firmy to nie jest sprint, to jest maraton - te słowa Elona Muska, twórcy i założyciela Tesli, przytoczył Arkadiusz Wójcik, prezes przedsiębiorstwa żeglugowego Unibaltic, na jubileuszowej gali, która 18 maja br. odbyła się w Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza. Szczeciński armator świętował tam 20-lecie swojej działalności z ponad 200 zaproszonymi gośćmi: obecnymi i byłymi pracownikami, przyjaciółmi i partnerami w biznesie, przedstawicielami administracji państwowej, władz województwa i miasta. Była okazja do podziękowań, krótkich wspomnień, ale też zaprezentowania ambitnych zamierzeń.
Początek działalności firmy sięga 2003 roku, kiedy to Arkadiusz Wójcik i Czesław Kowalak, związani z morzem od czasów Wyższej Szkoły Morskiej w Szczecinie, postanowili zrealizować swoje plany. Wcześniej pracowali w Polskiej Żegludze Morskiej, następnie w jednej ze spółek należących do Stoczni Szczecińskiej, a gdy ta firma zbankrutowała, poszli na swoje. Powstała spółka z o.o. Unibaltic.
Dlaczego taka nazwa? Bo chcieli być uniwersalni i zamierzali operować głównie na
...