Zakończyło się postępowanie karne w sprawie spowodowania niebezpieczeństwa katastrofy kolejowej na trasie Koszalin-Białogard.
Przypomnijmy, że chodzi o zdarzenie z sierpnia 2021 roku, kiedy to na jednym torze łączącym oba miasta znalazły się dwa jadące z przeciwnych kierunków pociągi dalekobieżne. W sumie podróżowało nimi 500 osób. Na szczęście maszyniści składów wykazali się czujnością i widząc zagrożenie, szybko zareagowali. Pociągi udało się zatrzymać przed czołowym zderzeniem na wysokości miejscowości Dunowo.
Wyjaśnianiem okoliczności zdarzenia zajęła się koszalińska prokuratura. Śledczy ustalili, że w dniu krytycznej sytuacji doszło do awarii automatyki kolejowej. W tej sytuacji dyżurni ruchu ze stacji w Koszalinie oraz w Nosówku przeszli na tak zwany tryb ręczny. Ustalili odpowiednie dyspozycje i przekazali maszynistom jadących pociągów, aby ci ograniczyli ich prędkość do 40 km/h
...