Była moda na papugi. Fala aksolotli i drzewołazów. Teraz obserwuje się wzrost zainteresowania hodowlą węży. Natomiast na stale wysokim poziomie w szczecińskim rejestrze zwierząt egzotycznych utrzymują się żółwie. To niemałe stadko - zwykle z ciepłych krajów - liczy już ponad 800 osobników. Legalne, bo skala obecności nielegalnych „egzotyków" - płazów, gadów, ptaków i ssaków - jest nieznana.
W każdym mieście na prawach powiatu właściwe urzędy administracji państwowej mają obowiązek prowadzenia rejestru okazów gatunków objętych przepisami CITES lub rozporządzeniami UE, czyli zwierząt egzotycznych i zagrożonych wyginięciem, których przewożenie przez granicę państwową podlega ograniczeniom na podstawie umów międzynarodowych. Idea wprowadzenia tego rodzaju obowiązku była słuszna - chodziło o ukrócenie nielegalnego i niehumanitarnego handlu tzw. egzotykami.
W Szczecinie tego rodzaju rejestr - wyłącznie żywych płazów, gadów, ptaków i ssaków (należących do gatunków wymienionych w aneksach A i B rozporządzenia Rady Europy nr 338/97 - przyp. aut.) - prowadzi Urząd Miejski, a konkretnie
...